Trudności w uczeniu się a zaburzenia integracji sensorycznej

Autor: Małgorzata Domarecka

Trudności w uczeniu się …

Często w dzisiejszych czasach słyszy się o diagnozie dysleksji, dysgrafii czy dysortografii, wiele osób uważa, że „dzisiejsza młodzież jest zbyt leniwa, aby nauczyć się zasad prawidłowej pisowni” a niejedna babcia wspomina: „za moich czasów posłaliby cię na lekcje kaligrafii!”. Tymczasem warto zdać sobie sprawę z faktu, iż ogólnie pojęte trudności w uczeniu się diagnozuje się u osób, które mają teoretyczną wiedzę co do reguł (np. pisania wyrazów z „ch” i „h”) o prawidłowym dla wieku poziomie intelektualnym, a mimo to popełniają liczne błędy. Skąd zatem problemy?

… a integracja sensoryczna

Integracja sensoryczna to proces zachodzący w każdej chwili w każdym człowieku w sposób nieuświadomiony. Polega, mówiąc krótko, na tym, aby prawidłowo odebrać bodziec ze środowiska, przetworzyć go w układzie nerwowym i prawidłowo zareagować. Np. osoba stojąca w płynącej łodzi słyszy dźwięk fal uderzających o burtę, odczuwa kołysanie, widzi nadchodzące fale, odbiera zapach morza, a dzięki prawidłowej integracji tych wszystkich bodźców potrafi balansować ciałem tak, aby się nie przewrócić.

I jaki to wszystko ma związek ze sobą?

Dzisiejsze czasy generują coraz więcej trudności w przetwarzaniu bodźców sensorycznych. Wyobraź sobie dziecko, które jest nadwrażliwe na dźwięki, nie potrafi oddzielić ruchu głowy od ruchu gałek ocznych, nie umie szybko przenieść wzroku z jednego przedmiotu na inny, do tego ma słabe mięśnie brzucha. To samo dziecko siedzi 45 minut przy stoliku w klasie. Słyszy ołówek bazgrzącego kolegi, próbuje w tym czasie przepisywać z tablicy ale nie umie sfiksować szybko wzroku na zeszycie, a obniżone napięcie powoduje, że zjeżdża pod ławkę, albo w najlepszym razie musi zapleść stopy wokół nóżek krzesełka, żeby w ogóle się na nim utrzymać.

Konkretne przykłady…?

Słaba integracja wzrokowo-ruchowa utrudnia podążanie w klasie za tekstem podczas czytania. To Marysia, która zna wszystkie literki, nawet potrafi je złożyć, ale po 2 minutach czytania głośnego jest tak zmęczona ruchami własnej głowy, że dalej nie jest w stanie.

Trudności w zaplanowaniu bardziej skomplikowanego ruchu powodują kłopoty z prawidłowym pisaniem. To Antek, który na przerwie nie umie przeskoczyć obunóż przez przeszkodę, a podczas lekcji nie potrafi wyciąć, wydrzeć, narysować.

Podwrażliwość przedsionkowa, czyli potrzeba ciągłego ruchu, może przyczyniać się do trudności z koncentracją. To Kasia, której pani zwraca codziennie uwagę, żeby nie bujała się na krzesełku, a ona robi to zupełnie bezwiednie, stymulując swoją potrzebę ruchu.


Przykłady powiązań można byłoby mnożyć w nieskończoność. Pisanie, czytanie, umiejętności szkolne, to widoczny efekt skomplikowanych procesów zachodzących nieustannie między układem nerwowym a ciałem. Nie sztuką jest pracować z efektem końcowym. Ważne jest zrozumienie podłoża i indywidualnie dobrana praca u źródeł trudności.

Udostępnij

2021-05-23